[vc_row][vc_column][vc_column_text]Każda rozmowa z rodzicem, zwłaszcza dziecka, które sprawia kłopoty nie należy do łatwych rozmów. Proponuję do takiej rozmowy się przygotować. Warto przemyśleć co mamy do powiedzenia rodzicom lub prawnym opiekunom, aby emocje nie wzięły góry nad faktami.
Planując dawanie informacji zwrotnej rodzicom, warto pamiętać, że:
- Warto sobie postawić cel jaki chcemy tą rozmową osiągnąć
- Posiadać konkretne argumenty, aby ten cel osiągnąć (mówiąc o argumentach nie mam na myśli szeregu samych negatywów na temat dziecka)
Jak zacząć rozmowę z rodzicem?
Zawsze zaczynając rozmowę, przygotowując się do niej trzeba pamiętać o tym, że uczestniczą w niej dwie strony. Często rodzice idą nastawieni bojowo na takie spotkanie.
Często postawa rodziców jest murem, który trudno przebić. Trzeba wziąć to pod uwagę i nie obarczać się niepowodzeniem takiej rozmowy. Rozmowa jest dialogiem, gdzie każda ze stron może, a nawet powinna mieć swój punkt widzenia. Przygotowanie planu, koncepcji takiej rozmowy i jej przestrzeganie pozwoli nam rozmawiać o konkretach a nie zbaczać na tematy, które nie dotyczą problemu.
W jaki sposób przekazać informację zwrotną rodzicowi?
Temat rozmowy często nie jest łatwy, ani przyjemny dla rodzica. Jeśli rodzic ma złe doświadczenia z poprzednich rozmów może przyjmować postawę ofensywną i spróbować zaatakować wychowawcę. Przewiduje, że za chwilę nasłucha się negatywnych komentarzy zarówno pod swoim adresem jak i adresem dziecka. A pamiętajmy, że nie tak ma wyglądać ta rozmowa. Będąc do niej przygotowani znamy także, pozytywne strony dziecka. Dziecko np. może niszczyć zabawki, ale być świetnym piłkarzem lub pięknie rysować. Zacznijmy zatem taką rozmowę od przedstawienia dziecka w dobrym świetle. Dzięki temu rodzice zmienią swoją postawę, będą mniej bojowo nastawieni do nas i całej sytuacji.
Nie chodzi o to, żeby przedstawić dziecko w złym świetle. Trzeba pokazać rodzicowi/opiekunowi problem, który występuje i spróbować wspólnie ustalić przyczynę tego problemu, a także jego rozwiązanie. Powiedzieć co zauważyliśmy, zaobserwowaliśmy dopytać np. czy również podobne zachowania i sytuacje mają miejsce w domu, czy zaobserwowali rodzice kiedy najczęściej takie sytuacje się zdarzają?
W trakcie opisywania problemu należy unikać etykietek oceniających charakter dziecka np. jest agresywny, wulgarny a także obwiniania rodzica. Warto opisać co dziecko robi w określonych sytuacjach np.
„Często nie słyszy co się do niego mówi, wygląda jakby był zamyślony i czymś się martwił.”
Możemy spotkać się z sytuacją, że rodzic nie będzie widział tego co my zauważyliśmy z wielu powodów np. nasz podopieczny inaczej zachowuje się w grupie rówiesników, w której wchodzi w określoną rolę grupową. Ale możemy spróbować dojść z rodzicami do porozumienia i poprosić o obserwację dziecka. Może w ten sposób skłonimy rodzica do refleksji, wyczulimy go na pewne zachowania, spojrzy na swoje dziecko innymi oczami niż do tej pory.
Rodzic i wychowawca grają do jednej bramki
Kiedy zostanie sprecyzowany problem dziecka, można, wspólnie z rodzicem zacząć poszukiwać jego przyczyn. Dobrze jest nie przedstawiać od razu rodzicowi naszych pomysłów dotyczących tych przyczyn, ale zapytać go o to: „Zastanawiam się, co się dzieje z Jasiem. Jakie są przyczyny jego problemów (niepokojących zachowań). Co pani o tym myśli?” Dzięki takie postawie jesteśmy w stanie poznać nie tylko opinie rodzica, ale wpłynąć na to, aby był współodpowiedzialny za plan naprawczy. Podkreślimy też (nie wprost), że jest on dla nas ważną osobą, że liczymy się z jego zdaniem i że on również musi zaangażować się w rozwiązywanie problemów swojego dziecka. Jest to ważne w przypadku rodziców, którzy mają tendencję do przerzucania odpowiedzialności za problemy swoje i rodziny na innych ludzi i różne instytucje.
Nawet, jeżeli nie uda się odkryć konkretnych przyczyn problemów dziecka, warto porozmawiać z rodzicem o tym czego ono potrzebuje i jak można mu pomóc: „Jak pani myśli, czego Jasiu potrzebuje teraz, kiedy widać, że przeżywa coś trudnego? Jak możemy mu pomóc?” Warto podpowiedzieć rodzicowi, że dziecko potrzebuje spokoju, poczucia bezpieczeństwa, rozmowy o problemach, zrozumienia i cierpliwości dorosłych, jasnych granic, opieki itp.
Co jest najważniejsze w dawaniu feedbacku rodzicom?
Nie wchodźmy w rolę wszechwiedzących wychowawców. Rodziców traktujmy jako partnerów, z którymi mamy wspólny cel- dobro dziecka. Obcując z maluchem widzimy tylko mały skrawek rzeczywistości, w której funkcjonuje. Naszą rolą też nie jest krytykowanie i ocenianie rodziców, tylko ich wsparcie. A najważniejsza w tym wszystkim empatyczna postawa i sprawienie by rodzic nam ufał. Jeśli tak się stanie o wiele łatwiej przyjmie nasze uwagi i chętniej z nami będzie współpracował.[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]